poniedziałek, 15 grudnia 2014

Essence nr167 Candy Love i srebrny Lovely Snow Dust nr3



Tym razem będzie delikatnie i dziewczęco. Zdobienie, które robi się błyskawicznie, a przy tym efektownie się prezentuje. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo takie lubię. Szkoda tylko, że w porze jesienno-zimowej tak ciężko się fotografuje wszelkie mani. Dlatego też dzisiaj mix- na początek fotki w świetle dziennym (lepiej oddają kolory i rzeczywisty widok), później zaś te zrobione z użyciem lampy (tutaj niestety flesz odebrał mani sporo uroku).  




wtorek, 2 grudnia 2014

Listopadowe zdobycze i nowości ;)



Mamy już grudzień, czas pędzi nieubłaganie, a świąteczna atmosfera powoli zaczyna się udzielać i nam :) Dzisiaj wszyscy oszaleli na punkcie Dnia Darmowej Dostawy, aż strach odpalać internet ;) Ja też skorzystałam z DDD, ale zakupy były skromne- pochwalę się Wam co upolowałam za miesiąc, a tymczasem na specjalne życzenie Eweliny- moje listopadowe zdobycze :)

Na pierwszy ogień- łupy Rossmannowe :)



środa, 26 listopada 2014

Wibo Leather nr4, czyli czerń, biel i złoto ;)



Tym razem Was zaskoczę- pora na świeżutkie zdobienie, dzisiaj zmyte ;) Ostatnio wszystkie mani, które Wam pokazywałam były kolorowe i doszłam do wniosku, że pora na coś bardziej 'klasycznego'. Dlatego też dzisiaj przed Wami czerń i biel z akcentami złota :)

Oczywiście podczas promocji Rossmannowej i do mnie trafiło kilka nowiuśkich lakierów (chcecie post zakupowy, w którym zobaczylibyście co kupiłam?), między innymi czarny skórzany Wibo. Z tym wykończeniem przypominającym skórę mogłabym się spierać, jednak lakier sam w sobie jest ciekawy i wprost idealny do zdobień, więc musiał być mój :)

piątek, 21 listopada 2014

Poznajcie Paprykensika, czyli tag ALFABET :)



W weekend otrzymałam od Whatki nominację/zaproszenie (jak zwał tak zwał) do tagu alfabet. Tak w telegraficznym skrócie- przy każdej literce z alfabetu mam napisać jakieś słowo, które jest ze mną związane i pozwoli Wam lepiej mnie poznać. Gotowi na sporą dawkę informacji o Paprykensiku? No to zaczynamy! :)

źródło: www.dekornik.pl

niedziela, 16 listopada 2014

Astor nr281 teke sunset i nr293 igligli water w towarzystwie ćwieków i Lovely Snow Dust




Odnalazłam w czeluściach laptopa następne letnie zdobienie, aż strach pomyśleć ile jeszcze takich się tam kryje ;)
Tym razem poszły w ruch lakiery Astor, które udało mi się wygrać w konkursie zorganizowanym na ich fanpage na facebooku. Jeśli uda mi się dokopać do zdjęć z tamtego okresu to niebawem pokażę Wam jakie zdobienia wówczas wykonałam :)
Uprzedzam, że tym razem przed Wami post tasiemiec, z dużą ilością zdjęć, ale nijak nie mogłam dokonać sensownej selekcji ;)

Na początek fotki zrobione przy sztucznym oświetleniu, potem te zrobione w świetle dziennym (ależ będę tęskniła za latem!)

poniedziałek, 10 listopada 2014

Liebster Blog Award po raz kolejny :)



Po raz kolejny otrzymałam nominację do Liebster Blog Award, za którą dziękuję Ani :* Co prawda minęły już dobre 2 miesiące, ale wszak "lepiej późno niż wcale" i mam nadzieję, że Ania nie będzie mi miała tej zwłoki za złe ;)



Nominacja Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób, informujesz ich o tym oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

niedziela, 9 listopada 2014

Zabawy tasiemką i kolorowe trójkąciki :)



Żeby nie było- żyję i w końcu do Was wracam ;) Nie uprzedziłam, że na jakiś czas znikam i za to przepraszam, ale myślę, że nadchodzące wielkimi krokami rozdanie wynagrodzi Wam to choć trochę. Niemniej dziękuję Wam za anielską cierpliwość i wyrozumiałość :* Specjalnie tłumaczyć się nie będę, ale kilka słów wyjaśnienia się Wam należy... Problemy sprzętowe, całkowita reorganizacja dnia codziennego związana z rozpoczęciem szkoły przez Zu i najzwyklejsze lenistwo wygrały w tej nierównej walce. Teraz już jakoś udało się to wszystko z grubsza ogarnąć i mam cichą nadzieję, że tym razem nie wypadnie nic nowego na miarę znanego porzekadła "jak nie urok to sraczka" :P


Pora nadrabiać zaległości, dlatego na pierwszy ogień pójdą posty, do których fotki porobiłam już daaawno, ale nie miałam czasu ani weny sklecić tego w całość. 

Zaczniemy od dzisiejszego wakacyjnego (?!) zdobienia, które chyba niedługo powtórzę, bo już zdążyłam zapomnieć jakie optymistyczne było- w sam raz na jesienno-zimowe dni :)



niedziela, 31 sierpnia 2014

Miętowy LADYCODE by Bell, róże i kropki :)



Wspominałam ostatnio, że na spotkaniu dostałam od Eweliny parę cudnych buteleczek, między innymi dzisiejszą miętkę- dziękuję! :)
Chyba wszyscy już wiedzą, że Bell wypuścił linię kosmetyków pod nazwą LADYCODE, które można znaleźć w Biedronce. Lakiery z tej serii kusiły mnie już od dłuższego czasu, ale dzielnie się im opierałam, pomimo coraz piękniejszych kolorów jakie się pojawiały. Pierwsze 2 buteleczki trafiły do mnie właśnie dzięki Ewelinie i już wiem, że teraz nie będzie mi już tak łatwo im się oprzeć! ;)
Śmiało mogę przyznać, że takiej miętki szukałam od dawna i pokochałam ją od pierwszego malowania :)


środa, 27 sierpnia 2014

Spotkanie szczecińskich Blogerek- Meeting Beauty 26.07.2014r.



W końcu do Was wracam po sierpniowych przebojach... Wakacyjne wyjazdy, wizyty rodzinki, ogarnianie spraw przed rozpoczęciem roku szkolnego i tym podobne, skutecznie zajmowały każdą wolną chwilę, a wieczorami byłam tak padnięta, że nie miałam siły nawet na odpalenie laptopa ;)

Teraz w końcu czas na relację z Meeting Beauty w Szczecinie, które odbyło się 26 lipca w Starej Komendzie... Spotkanie 'szczecińskiech' blogerek kosmetycznych zorganizowały Ania i Natalia z bloga Gooodtotry. Bardzo dziękuję Agwer za zaproszenie i mam nadzieję, że jeszcze nieraz będzie dane nam się spotkać w takim towarzystwie :)


piątek, 1 sierpnia 2014

Balea Energie Dusche Glücksrausch- energetyzujący żel pod prysznic

Wiem, że ostatnio na blogu w zasadzie same posty paznokciowe, więc powoli trzeba inne nagromadzone zaległości ogarniać ;) Tym razem pora na energetyzujący żel pod prysznic z olejkiem z czerwonej pomarańczy firmy Balea. Bardzo żałuję, że kosmetyki tej firmy są u nas tak słabo dostępne, ale na szczęście mam swoją Czarodziejkę i jej M., na których mogę w tej kwestii liczyć (dziękuję! <3 ) :)

środa, 23 lipca 2014

Distressed nails i Paznokciowy Klub

Pamiętacie jeszcze Paznokciowy Klub? Córa marnotrawna powróciła! :)
Motyw na ten tydzień to 'distressed nails'- robi się go łatwo, szybko i przyjemnie, czyli tak jak lubię ;)
Tym razem korzystałam jedynie z wygranych lakierów Astor (zdobienia konkursowe już niebawem Wam pokażę) i wiem jedno- w bazowym słonecznym żółciaku jestem zakochana na zabój! 
No i uprasza się o ignorowanie niezbyt estetycznego oparzenia, ale sierota załatwiłam się przy robieniu wiśni w słoiki na zimowe wieczory... Mam nadzieję, że bąble szybko znikną, a Was proszę o przymknięcie na nie oka ;)


poniedziałek, 21 lipca 2014

Virtual FASHIONmania nr164 Pistachio cream i neonowe ćwieki

Jakiś czas temu przyszła do mnie paczuszka ze skarbami od firmy Virtual z wygraną w facebookowym konkursie. Wewnątrz znalazły się jedne z moich najukochańszych lakierów z serii FASHIONmania, między innymi gwiazda dzisiejszego posta- cudny Pistachio cream o numerze 164. 


środa, 16 lipca 2014

KOBO Warsaw & KOBO Bangkok z ćwiekami

Uzbierało mi się trochę zdjęć lakierowych, więc pomału będę nadrabiać zaległości i wrzucać posty ze zdobieniami, które część z Was pewnie już jakiś czas temu widziała na Instagramie :)

Tym razem padło na duet KOBO professional z serii colour trends o numerkach: 35 Warsaw i 32 Bangkok. Bardzo lubię kiedy lakiery poza numerkami mają nazwy- łatwiej mi je wówczas zapamiętać i szybko skojarzyć w razie potrzeby. No i jakoś tak milej na sercu się robi kiedy każdy z lakierów ma swoje niepowtarzalne (choć z tym różnie bywa) imię ;)

Ćwieki przywędrowały do mnie natomiast w paczuszce od Pauliny. Co prawda oryginalnie są w wersji niby holo, ale ja niektóre z nich pomalowałam lakierem Bangkok żeby trochę ożywić mani :)

poniedziałek, 14 lipca 2014

Mariza- włosowy duet makadamia&jedwab

Dawno nie było żadnej kosmetycznej recenzji- czas to nadrobić, więc dzisiaj mam dla Was post 2w1 :)

Na Spotkaniu Blogujących Babeczek otrzymałam od firmy Mariza duet chroniący kolor do włosów farbowanych- szampon i odżywkę makadamia&jedwab. Przyznam, że wówczas chyba po raz pierwszy zetknęłam się z produktami tej firmy i nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Szampon i odżywka odczekały swoje w szufladzie z zapasami i potem odstały trochę wśród 'kosmetyków w użyciu'. Teraz są już na wykończeniu, wobec czego nadszedł czas je zrecenzować.


piątek, 27 czerwca 2014

Golden Rose Color Expert nr 43 i urocze ciapki

Większości z Was bardzo spodobał się kropeczkowy top Ados z pastelowego zdobienia, dzisiaj pora na drugiego gagatka z tej serii :)

W roli głównej miał wystąpić niebieski z nowej serii Color Expert Golden Rose, ale teraz już sama nie wiem, który z lakierów jest piękniejszy. Świetnie do siebie pasują i stanowią razem naprawdę zgrany duet, a ja nie mam serca ich rozdzielać ;)


 

piątek, 13 czerwca 2014

Pastelowe mani z serii mama&córka :)

Ostatnio na blogach aż wrze- dyskusjom na temat malowania paznokci dzieciom nie ma końca (zaczęło się od Nishki- kto będzie zainteresowany bez problemu rzeczony post odnajdzie). Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i szanuję to, ale takiego podejścia do sprawy nie rozumiem i jeśli mam być szczera chyba nawet zrozumieć nie chcę. Za to Marlena pięknie ujęła to co chodziło mi po głowie, toteż po prostu podpisuję się pod tym obiema rękoma. Od siebie dodam, że wszystko z głową- pomalowanie dziecku paznokci raz na jakiś czas to nie koniec świata, a zabawa przednia. Grunt to zdrowy rozsądek i odrobina luzu! ;)

Dlatego też dzisiaj mam dla Was troszkę już zaległe mani z serii mama&córka :)

środa, 4 czerwca 2014

Kropeczki- Sensique nr 148 i 162

No to nadrabiamy teraz z postami lakierowymi! Dzisiaj w roli głównej lakiery, które poznałam dopiero niedawno i już zdążyłam pokochać. Mowa o cudeńkach  Sensique z serii Strong&Trendy Nails- kolor o nr 148 już widzieliście w tasiemkowym zdobieniu, teraz pokażę go Wam w duecie z nr 162. 

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Lody ciasteczkowo-waniliowe, czyli Maziajki rulezz ;)

Jak część z Was już zapewne wie- mam fioła na punkcie wanilii :) Mogłabym jeść waniliowe smakołyki bez ustanku, a inne zapachy w kosmetykach (i nie tylko!) mogłyby na dłuższą metą dla mnie nie istnieć! Nic więc dziwnego, że Zu idzie w moje ślady i wypatruje na sklepowych półkach kosmetyków z wanilią w roli głównej ;)

Przypuszczam, że wszyscy wiedzą, że Ziaja wypuściła linię z myślą o dzieciach- Maziajki. W zaprzyjaźnionej osiedlowej drogerii wpadł nam w łapki kosmetyk 2w1- szampon i płyn do mycia o zapachu UWAGA UWAGA lodów ciasteczkowo-waniliowych. Jak tylko go dojrzałam, wiedziałam od razu, że wróci z nami do domu! :) 

poniedziałek, 26 maja 2014

Golden Rose Fantastic Color nr 152 i neonowe ćwieki- duet idealny!

Dzisiaj kolejny post paznokciowy, a konkretniej duet idealny, który podbił moje serce natychmiast. Mowa o czerni idealnej- Golden Rose Fantastic Color nr 152 oraz neonowych okrągłych ćwiekach w kolorze pomarańczowym. 

Strasznie długo zabierałam się do tego zdobienia i teraz dochodzę do wniosku, że zupełnie niepotrzebnie, bo nie dość, że robi się je szybciutko to jeszcze bardzo efektownie wygląda. Obawy, jakoby ćwieki były uciążliwe w noszeniu i odpadały, również były bezpodstawne. Mani wytrzymało w stanie nienaruszonym 3 dni (pod koniec 4 dnia całość zmyłam) i nie zgubiłam przez ten czas ani jednego ćwieka.

Coś mi się zdaje, że chyba czas częściej kombinować z ćwiekami :)


sobota, 17 maja 2014

Tasiemkowe zdobienie- Eveline holo miniMAX 401 i Sensique 148

Dawno nie było żadnego wpisu paznokciowego, czas to nadrobić! Tak swoją drogą, przy takiej ilości lakierów jakiej się ostatnimi czasy dorobiłam, to coś mi się zdaje, że tego typu posty będą pojawiały się dosyć często. Cieszycie się? ;)

Od jakiegoś czasu moim sercem zawładnęły wszelkie lakiery holograficzne. Pogoda robi się coraz piękniejsza i słońca coraz więcej, a co za tym idzie na moich paznokciach bardzo często goszczą cudnie mieniące się lakiery. Holoski są pod tym względem najlepsze! :)

środa, 14 maja 2014

Mleczko rabarbarowe- żel pod prysznic Kamill Cosmetics Welness

Pierwszy post z serii "zaległe recenzje" (w sumie nawet bardzo zaległe) ;) Też tak macie, że używacie dany kosmetyk normalnie, a gdy zauważacie, że zaczyna się kończyć to zaczynacie go oszczędzać? o.O Łapię się na tym za każdym razem! Przez to na wannie stoi i czeka na wykończenie kilkanaście żeli, peelingów, szamponów, odżywek i nie wiadomo czego jeszcze... No ale ileż można? Czas popracować nad naturą chomika i pousuwać trochę tych opakowań :P
Dzisiaj mam dla Was recenzję żelu, z którym rozstałam się już jakiś czas temu- Kamill Cosmetics Wellness o zapachu mleczka rabarbarowego. Kupiłam go wieki temu w Superpharm na jakiejś promocji za zawrotne 2-3 złote. 

wtorek, 13 maja 2014

Marcowo-kwietniowe MEGA denko ;)

Nie było mnie całe wieki, ale nareszcie jestem! :) Tęskniłam za Wami jak nie wiem! Nagromadziło się u mnie sporo spraw i nie miałam zbytnio czasu na blogowanie. Ponadto blogger uprzykrzał mi skutecznie wszelkie próby publikowania czegokolwiek, ale chyba w końcu sytuację udało się opanować (tfu! tfu! co by nie zapeszyć!). Tyle zaległych postów, że sama nie wiem od czego zacząć o.O
Zdobyczy z ostatnich dwóch miesięcy nie pokażę, bo w zasadzie wszystko już w użyciu, więc pewnie dopiero majowe (o ile nie czerwcowe) Wam pokażę. Tymczasem zapraszam na denko ;)

niedziela, 6 kwietnia 2014

"Potwornie dobra" karpatka :)

Jakiś już czas temu obiecałam na fb, że podzielę się z Wami przepisem na karpatkę. Jak się pospieszycie to zdążycie ją jeszcze dzisiaj zrobić- będzie jak znalazł do popołudniowej kawy :)
Podstawą są tutaj blaty parzonego ciasta, które w trakcie pieczenia pięknie wyrastają formując się z góry i doliny. Nasze tym razem nie powyrastały tak pięknie, bo pewna niecierpliwa 5-latka z uporem maniaka zaglądała do piekarnika w trakcie pieczenia ;) No i nie można zapomnieć o kremie, wszak dobra masa kremowa to gwarancja błyskawicznie znikającej karpatki. Jedni lubią krem mocno maślany, inni bardziej budyniowy. Nie wiem jak Wy, ale my zdecydowanie zaliczamy się do tej drugiej grupy.

środa, 2 kwietnia 2014

Straw Nails- Paznokciowy Klub tydzień 18

Wracam do Was z kolejnym postem z serii- Paznokciowy Klub


U Frambuesy możecie zobaczyć ubiegłotygodniowe podsumowanie i najnowszą inspirację- mani malowane słomką. Przyznaję, że pierwszy raz się spotkałam z takim wzorkiem i sama chyba bym nie wpadła na taki pomysł. Patrząc na tutorial stwierdziłam, że to będzie bułka z masłem- o jakże się myliłam! Nie dość, że słomki, które miałam w domu nie chciały zbytnio współpracować (głownie przez krzywo przycięte końcówki, których za nic w świecie nie mogłam wyrównać, bo było jeszcze gorzej), to jeszcze na paznokciach wychodzi to dużo gorzej niż podczas prób na kartce ;) W związku z tym zrobiłam 2 podejścia i na dobrą sprawę nie byłam zadowolona z żadnego z nich :P
Nie sądzę, abym jeszcze kiedyś wróciła do tego patentu na ozdabianie paznokci, no chyba, że w ramach ćwiczenia anielskiej cierpliwości i samozaparcia ;)

Starczy tej paplaniny, sami zobaczcie co wyszło z moich bliskich spotkań ze słomką...



środa, 19 marca 2014

Ikat nails- tydzień 17 w Paznokciowym Klubie :)

Pamiętacie jeszcze o Paznokciowym Klubie Frambuesy? Zabawa w zdobienie paznokci jeszcze się nie skończyła :) Ja co prawda ostatnie tygodnie musiałam sobie odpuścić, ale teraz znowu pilnie ćwiczę z Dziewczynami :)



Zdobienie na ten tydzień to Ikat Nails- swoją drogą nie miałam pojęcia, że taka jest jego nazwa ;)

wtorek, 18 marca 2014

Lutowe zdobycze

Co prawda zbliża się już koniec marca, ale wiem, że niektórzy z Was czekali niecierpliwie na tego posta- moje lutowe zdobycze!
Wbrew pozorom jednak trochę się tego uzbierało o.O Grunt, że w marcu jest trochę skromniej ;)

No to zaczynamy! 


Na pierwszy ogień idą tym razem lakiery. I to nie byle jakie, bo piękności od Colorowo!
Typografia A mnie rozczarowała, ale za to Ja pierniczę i HoloTop nadrabiają to z nawiązką :)

poniedziałek, 17 marca 2014

MEGA denko styczniowo-lutowe :)

Jako, że nie dane było mi pokazać Wam denka styczniowego to postanowiłam zrobić tym razem zestawienie zużytych produktów z ostatnich dwóch miesięcy. I uprzedzam- sporo się tego nazbierało ;)
Niestety całościowego zdjęcia zbiorczego tym razem nie będzie, bo uaktywniło się moje gapiostwo (mam jedynie fotkę zbiorczą zużyć styczniowych)... 



Czas na MEGA denko! 

niedziela, 16 marca 2014

Golden Rose Fantastic Color 181 i naklejki wodne oraz ogłoszenia parafialne ;)


Na początek kilka ogłoszeń parafialnych :)

Kochani, znowu zniknęłam na dłużej w zasadzie bez wcześniejszego poinformowania Was o tym... Przepraszam najmocniej, bo nieobecność nie była planowana. Zmieniliśmy dostawcę internetu (dotychczasowy notorycznie fundował nam awarie i uprzykrzał życie) i dłuższy czas byliśmy odcięci od świata wirtualnego, poza internetem w komórce, który nie pozwala niestety na blogowanie. Ponadto wybór szkoły dla Zu i maraton po dniach otwartych skutecznie zajęły cały mój czas wolny... Mam nadzieję, że się stęskniliście, bo teraz już nigdzie się nie wybieram! :)

W międzyczasie świętowaliśmy podwójne urodziny- moje oraz bloga. Z tej okazji będę miała coś dla Was, jednak musicie mi dać jeszcze trochę czasu, aby ogarnąć to wszystko do końca jak należy ;)

Powoli będę nadrabiała zaległości u siebie oraz u Was i coś przeczuwam, że sporo czasu mi na to zejdzie...

Dzisiaj mam dla Was swoje pierwsze zdobienie z użyciem naklejek wodnych. Powiem Wam, że nie taki diabeł straszny i zabawa z nimi jest dużo prostsza niż przypuszczałam. Teraz mam ambitny plan zaopatrzyć się gdzieś w większą ich ilość, bo bardzo podoba mi się efekt jaki można z ich pomocą osiągnąć :)
Jako lakier bazowy posłużył mi piękny błękit od Golden Rose. Ten gagatek to nr 181 z serii Fantastic Color i za jakiś czas pewnie pojawi się jego recenzja. Teraz przed Wami sporo zdjęć, bo nijak nie mogłam się zdecydować, które z nich wybrać ;)

piątek, 21 lutego 2014

Sernikobrownies

Dzisiaj znowu pokuszę Was słodkościami- tym razem pyszny i prosty sernikobrownies. Jak zawsze bazowałam na przepisie Doroty, ale wprowadziłam kilka swoich zmian ;)
Ciasto jest ciężkie i dosyć mokre, ale brownies już tak ma, szczególnie w połączeniu z serem :) W przeciwieństwie do bloku czekoladowego, który potrafi zasłodzić już po pierwszym kęsie, sernikobrownies nie będziecie w stanie się oprzeć :)


czwartek, 20 lutego 2014

Zdobycze styczniowe :)

Zdobycze miały pojawić się na początku miesiąca, ale jakoś nie po drodze mi było... Nie będę wobec tego przedłużać i zapraszam na pokaz styczniowych zdobyczy :)

W pierwszych dniach stycznia dotarła do mnie paczuszka z nagrodą od Cherry Nails (poszczęściło mi się w losowaniu niespodzianki wśród osób biorących udział w Projekcie- Kreuj Ciąg Dalszy)- jeszcze raz dziękuję! :*


Kolejny kąsek to pędzelki W7 z wyprzedaży w Pepco :)

środa, 19 lutego 2014

Szczecińskie Spotkanie Blogerek 07.02.2014r.

Osoby lubiące mnie na facebooku wiedzą, że niedawno uczestniczyłam w Spotkaniu Blogerek ze Szczecina i okolic. Przyznaję się bez bicia, że jestem jak zwykle spóźniona z relacją i chyba jedną z ostatnich osób, które jej jeszcze nie zamieściły na blogu ;)

Tutaj ukłon w stronę Kasi, która była inicjatorką i organizatorką tego przedsięwzięcia. Zaplanowane spotkanie miało być czysto integracyjne, bez udziału sponsorów, jednak Kasia postanowiła nas zaskoczyć i  i na każdą z nas czekała miła niespodzianka :)



wtorek, 18 lutego 2014

Blok czekoladowy

Prawdę mówiąc na pierwszy ogień miał iść przepis na sernikobrownies, ale co się odwlecze to nie uciecze ;)
Od przeszło miesiąca ze wszystkich stron atakował mnie blok czekoladowy, poczynając od facebooka, na opowieściach znajomych kończąc. Jako, że całe wieki go nie robiłam i zdążyłam już zapomnieć jego smak, to nie trzeba było mi dwa razy powtarzać, że najwyższy czas zrobić ten smakołyk samemu :)

Tradycyjnie już, bazowałam na przepisie Dorotki, który trochę zmodyfikowałam :)

poniedziałek, 17 lutego 2014

Złote S.O.S przed wyjściem- koktajlowa maseczka rozświetlająca Perfecty

Mam nadzieję, że wybaczycie mi, że tak mało mnie ostatnimi czasy w blogosferze, ale przy paskudnej pogodzie marzę jedynie o tym, żeby zaszyć się z książką i kubkiem gorącej herbaty pod kocem i nie mam absolutnie mocy ani weny do produkowania się :P Czuję się jednak trochę rozgrzeszona, bo zauważyłam, że zdecydowana większość z Was również leniła się na blogach na przełomie stycznia i lutego ;) W końcu zaczynam czuć wiosnę w powietrzu, a co za tym idzie- będę pisać częściej :) No i liczę po cichu na to, że zima już nas nie zaskoczy! 

Moja skóra w okresie zimowym aż krzyczy o rozpieszczanie jej i w związku z tym systematycznie wykańczam zapasy maseczek, jakie nagromadziłam w kosmetyczce. Tym razem postanowiłam zafundować sobie trochę luksusu- rozświetlającą maseczkę koktajlową z 24-karatowym złotem i kwasem hialuronowym. Napaliłam się na nią strasznie i nie mogłam się wprost doczekać kiedy jej użyję...


sobota, 8 lutego 2014

Paznokciowy Klub- panterka (tydzień 13)

Zbliża się koniec tygodnia, więc najwyższy czas na post z serii 'Paznokciowy Klub'! Motyw na ten tydzień to panterka, którą na dobrą sprawę malowałam pierwszy raz w życiu. Wyszło chyba nieźle i efekt mi się spodobał, dlatego też obstawiam, że co jakiś czas będzie się pojawiała na moich pazurkach :)



niedziela, 2 lutego 2014

Młode dłonie, przeciwzmarszczkowy krem do rąk 8w1 od Eveline

Ten przeciwzmarszczkowy krem do rąk z serii "Młode dłonie" otrzymałam od firmy Eveline na Spotkaniu Blogujących Babeczek, jednak dłuższy czas leżakował w szufladzie i czekał na swoją kolej. Od jakiegoś czasu pełno w blogosferze opinii na temat tego kremu, nadszedł więc moment kiedy i ja wydobyłam go ze swoich zapasów i postanowiłam przetestować ;) 
Wszyscy są nim zachwyceni, jednak jeśli jesteście ciekawi jak sprawdził się u mnie to czytajcie dalej...

czwartek, 30 stycznia 2014

Paznokciowy Klub- tydzień 12 i kwiatuszki

Tym razem zadanie w Paznokciowym Klubie to kwiatuszki :) Oczywiście miałam milion wizji tego jak mają wyglądać moje kwiatki, a wyszło jak zawsze ;)



Jeden z kwiatuszków na palcu wskazującym brzydko mi się rozlał, ale już nie chciało mi się bawić w jego poprawianie, więc przymknijcie na niego oko ;)