No i dzisiaj ostatni post z akcji Kolorowe lato na paznokciach. Jutro jeszcze małe podsumowanie i koniec :( Trochę szkoda, bo tak fajnie kolorowo było na blogach przez ostatni miesiąc ;) No ale nic to! Nie wiem jak Wy, ale ja dalej będę szalała z kolorami na paznokciach a co!
Na deser mój ostatni nabytek- piasek od Lovely! Wszyscy mają piaski, mam i ja! :)
Oj długo chodził za mną lakier piaskowy, oj długo... Cały czas nie byłam do niego przekonana, ale jak tylko natknęłam się na informację, że mają się pojawić piaski w Rossmanie wiedziałam, że jakiś będzie mój :) Jako, że Ross mam pod samym domem to w zasadzie codziennie zachodziłam sprawdzić czy już się czasem nie pojawiły ;) No i w ubiegłym tygodniu w końcu udało mi się go dorwać!
Lakier Lovely z serii Baltic Sand o numerze 1- mój Ci on i nikomu nie oddam! :)
Przyznam szczerze, że początkowo nie byłam przekonana czy się polubimy... No bo kto to widział lakier do paznokci o fakturze piasku? Przecież toto musi być niepraktyczne- haczyć o wszystko (o rajstopach wszak można wtedy z pewnością zapomnieć), drapać i ogólnie jakiś kretynizm to musi być... No ale jak zawsze ciekawość wzięła górę. I bardzo dobrze, bo inaczej chyba nie zdecydowałabym się na w pełni świadomy zakup ;)
Lakier znajduje się z poręcznej 8ml buteleczce. Pędzelek z rodzaju tych szerokich (bardzo takie lubię).
Pomimo moich obaw lakier rozprowadza się bardzo dobrze. Drobinki piaskowe są tak drobniutkie, że nie nastręczają przy malowaniu najmniejszych problemów.
Kryje również bardzo dobrze- 2 warstwy w zupełności wystarczają, aby zapewnić idealne krycie i niesamowity efekt.
Wybrałam odcień jasnej czerwieni wpadającej w koralowy. Mi kolor kojarzy się z czerwoną oranżadą :)
Lakier jest nasycony mnóstwem złoto-żółtych drobinek, które w połączeniu z koralowym czerwonym podbiły moje serce.
W zależności od kąta padania światła i jego intensywności lakier prezentuje się nieco inaczej (co zresztą możecie zobaczyć na zdjęciach). Jednak niezależnie od tego zawsze pięknie się mieni :)
Faktura piasku jest świetna! Absolutnie nie ma żadnych problemów po pomalowaniu paznokci- piaskowe drobinki są na tyle drobne i delikatne, że dziurawienie rajstop i haczenie o wszystko nie wchodzi w rachubę (trzeba by się naprawdę bardzo postarać, aby coś zmalować) ;)
Chociaż nie ukrywam, że pierwszego dnia jak tylko wyczuwałam chropowatość na paznokciach to od razu wściekła zaczynałam mamrotać pod nosem, że znowu musiałam gdzieś dotknąć się lakierem ;) Ale to tylko kwestia przyzwyczajenia, teraz już to nawet polubiłam (sama jestem w szoku) ;)
Co do trwałości- jestem zachwycona! Lakier przetrwał 4 dni, w tym intensywne porządki, szorowanie trampek młodej, wypad na działkę i na ryby. Po tym czasie wystarczyło jedynie poprawić same końcówki i mogłam się nim cieszyć przez kolejne 2 dni ;) Jestem naprawdę pod wrażeniem :)
Ze zmywaniem też nie ma większych problemów (a spodziewałam się, że to będzie katorga)- wystarczy przyłożyć na chwilę wacik i później całkiem nieźle schodzi :)
A Wy macie jakieś piaski w swojej kolekcji, które mogłybyście polecić? Nie ukrywam, że planuję powiększyć swoją kolekcję lakierów o kolejne piaski tylko jeszcze nie wiem jakie dokładnie ;)
P.S. W dalszym ciągu jestem bez laptopa Kochani... :(
A ja jeszcze nie mam :P Też ostatnio widziałam w Rossmanie, ale nie byłam przekonana co do tego lakieru. Ale patrząc na efekt na Twoich paznokietkach i recenzję, to chyba skuszę się na zakup :D Ślicznie wyszło!
OdpowiedzUsuńKup, kup, nie pożałujesz! :) Ja jestem zachwycona :)
UsuńKurczę, tak mnie te piaski ciągną, ale z pieniędzmi krucho :(
OdpowiedzUsuńDlatego też między innymi tak to się odwlekało w czasie i u mnie :) Teraz z kolei będę polowała ja jakiś inny piaseczek, tym razem nie taki połyskujący- ciekawe czy też się w nim zakocham? ;)
UsuńWidziałam inny kolor z tej serii - na paznokciach wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, są rewelacyjne! Mi najbardziej podoba się ten mój i żółty :)
Usuńja nie mam piasków ;C a ten ładniutko wygląda :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że to tylko ja jeszcze żadnego piaskowego nie miałam ;) Mogę spać spokojnie! :)
Usuńuroczy, kocham tego sezonu piaski:)))śliczny:)
OdpowiedzUsuńJako posiadaczka jednego jedynego lakieru tego typu jestem nie do końca obiektywna, ale mi też piaski zawróciły w głowie! :)
UsuńJa dzis kupilam matowy czerwony ados
OdpowiedzUsuńJa zastanawiałam się nad Adosem brzoskwiniowym, ale w końcu nie kupiłam... A jak sprawuje się ten czerwony?
Usuńpięknie wygląda:) ja mam piasek z Golden Rose:)
OdpowiedzUsuń