No i stało się! Zmotywowana Waszymi comiesięcznymi postami o zużytych w danym miesiącu kosmetykach i ja się w końcu zebrałam w sobie, jesteście ze mnie dumni? :)
Nie ukrywam, że ciężko mi było gromadzić opakowania, bo odruchowo kierowałam się w stronę kosza, ale myślę, że niebawem wejdzie mi to w nawyk ;)
Co prawda denko raczej niewielkie, ale sporo kosmetyków mam na wykończeniu, w związku z czym grudniowe pewnie będzie większe...
Nie ukrywam, że ciężko mi było gromadzić opakowania, bo odruchowo kierowałam się w stronę kosza, ale myślę, że niebawem wejdzie mi to w nawyk ;)
Co prawda denko raczej niewielkie, ale sporo kosmetyków mam na wykończeniu, w związku z czym grudniowe pewnie będzie większe...
No to zaczynamy proszę wycieczki ;)
Na pierwszy ogień zapachowe zmywacze do paznokci z Essence. Uprzedzam pytanie- nie, ja ich nie piję ;) W listopadzie poszedł cały niebieski i gdzieś 1/3-1/4 różowego.
Różowy, czyli ten o zapachu truskawki i marakui wprost uwielbiam! Z pewnością kupię jeszcze ponownie!
Różowy, czyli ten o zapachu truskawki i marakui wprost uwielbiam! Z pewnością kupię jeszcze ponownie!
Niebieski, czyli wersja kokos&papaja nie zachwyca już tak bardzo. Gorzej sobie radzi ze zmywaniem, a i zapach nie przypadł mi aż tak do gustu. Może kiedyś jeszcze się skuszę, choć niekoniecznie...
Antybakteryjne mydła w płynie Carex- stały bywalec w naszej łazience. Na ogół kupujemy inną wersję, ale tym razem padło na te.
Wersja biała (nawilżająca z gliceryną i proteinami mleka) nie jest zła, ale szału nie robi. Jeśli będę miała inne do wyboru to pewnie będę kupować tamte.
Wersja różowa (truskawkowa dla dzieci) podbiła serce Zu. My również nie narzekamy, choć początkowo zapach był dla mnie za słodki, teraz już przywykłam. Jeśli trafi w nasze ręce to z pewnością kupimy ponownie!
Wersja różowa (truskawkowa dla dzieci) podbiła serce Zu. My również nie narzekamy, choć początkowo zapach był dla mnie za słodki, teraz już przywykłam. Jeśli trafi w nasze ręce to z pewnością kupimy ponownie!
Teraz pora na coś do włosów- szampon i odżywka.
Szampon Balea jagodowy, a w sumie jego końcówka, którą dostałam od Ani na wypróbowanie ;) Pokochałam go i z pewnością jeszcze kiedyś zagości w naszej łazience!
Odżywka Joanny z pokrzywą i zieloną herbatą- byłam z niej zadowolona i z pewnością jeszcze kiedyś ją kupię! Teraz mam inną wersję :)
Odżywka Joanny z pokrzywą i zieloną herbatą- byłam z niej zadowolona i z pewnością jeszcze kiedyś ją kupię! Teraz mam inną wersję :)
Coś do mycia i kąpieli...
Żel pod prysznic BingoSpa w wersji czekoladowo-pomarańczowej. Dobrze, że dostałam trochę od Ani i nie musiałam zużywać całego opakowania, bo szlag by mnie trafił. Produkt zdecydowanie nie dla mnie i z pewnością nie kupię go!
Puder do kąpieli wanilia&miód jest całkiem niezły i pewnie jeszcze kiedyś się na niego skuszę.
Płatki kosmetyczne z Netto należą do moich ulubionych. Dobrze sobie radzą i nie rozwarstwiają się. Z pewnością jeszcze kupię!
Chusteczki do czyszczenia okularów z Lidla są genialne! Obie z Zu jesteśmy okularnicami i te chusteczki są u nas niezastąpione! Z pewnością kupię, a kolejne opakowanie już stoi i czeka.
Chusteczki do czyszczenia okularów z Lidla są genialne! Obie z Zu jesteśmy okularnicami i te chusteczki są u nas niezastąpione! Z pewnością kupię, a kolejne opakowanie już stoi i czeka.
Maseczki:
Synergen przeciwtrądzikowa-> recenzja Z pewnością kupię ponownie, następna już czeka w kosmetyczce.
Rival de Loop peel-off -> recenzja Tak samo j.w.
Rival de Loop peel-off -> recenzja Tak samo j.w.
Rival de Loop oliwkowa- szału nie robi. Jeszcze nie wyrobiłam sobie o niej zdania, wiec pewnie jeszcze kupię
Próbki:
Hydraphase intense Legere La Roche-Posay
Lekki krem brzozowy Sylveco
Lekki krem brzozowy Sylveco
Lekki krem do twarzy Essentielles Vichy
Krem rozświetlający Corine de Farme- jak ktoś wie gdzie w Szczecinie mogę go kupić stacjonarnie to proszę o cynk ;)
No to by było na tyle, więcej za miesiąc ;)
No to by było na tyle, więcej za miesiąc ;)
Aż dwa zmywacze mnie zaskoczyły :D Nie pijesz, powiadasz? :D Po maskach z Rival de Loop piecze mnie twarz :/
OdpowiedzUsuńLekki krem brzozowy używam od 2 tygodni i już się zakochałam :)
PS Nie wiedziałam, że ze Szczecina jesteś :) 3 lata spędziłam w Szczecinie :) Za kilka miesięcy wracam :)
Widzisz jaki ten świat mały :) Jak wrócisz to daj znać, jakąś kawkę się zorganizuje :)
UsuńMnie trochę zapach drażni w Sylveco (tak wiem, że to naturalne i tak dalej) i próbuję powoli przywyknąć ;)
Od marca będę znowu ;)
UsuńKurde, ja tam nic nie czuję ;) Jest prawie niewyczuwalny :)
Uhuhu, to od kawy się nie wykręcisz! ;)
UsuńTen lekki brzozowy nie był zły, ale brzozowo-nagietkowy z betuliną to zupełnie inna bajka :P Dlatego też trochę zwlekam z otwieraniem lekkiego nagietkowego ;)
Jagodowy szampon... coś.... pysznego!
OdpowiedzUsuńO tak! Teraz w szafce czeka żel pod prysznic z tej serii :)
UsuńGdzie Ty się zaopatrujesz w zmywacze Essence? :D
OdpowiedzUsuńDouglas :D Sama je odkryłam tam stosunkowo niedawno ;)
Usuńjestem ciekawa tych zmywaczy z essence- jaka jest ich cena?:)
OdpowiedzUsuńCena rewelacyjna- niecałe 5zł (bodajże 4,49zł) za 150ml :)
Usuńmusze wyprubowac to mydło antybakteryjne dla dzieci zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńMydło jest naprawdę fajne, polecam szczególnie przy dzieciakach w domu :)
Usuńmiałam ten puder do kąpieli,ale różowy:)
OdpowiedzUsuńRóżowy też miałam :) Jeszcze jeden czeka w szafce na wykorzystanie w grudniu ;)
UsuńZainteresowały mnie te zmywacze - fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńI są fajne! Ostatnio nie mogłam ich dostać i wzięłam jeszcze inny, ale jak dorwę w swoje łapki kolejne opakowanie to pojawi się recenzja :)
UsuńSpore denko ;) Muszę wypróbować te zapachowe zmywacze od Essence ;)
OdpowiedzUsuńA mi się wydawało, że tego tak malutko się uzbierało :P
UsuńNiezłe denko :) Ja w tym miesiącu niestety nie mam.
OdpowiedzUsuńZa to w przyszłym pewnie będzie większe? ;)
UsuńJa chętnie bym poznała żel z BingoSpa:)
OdpowiedzUsuńRecenzja u Ani -> http://czarodziejka87.blogspot.com/2013/10/poprawiajacy-samopoczucie-krem-pod.html
UsuńJa miałam od niej tylko końcówkę, ale to wystarczyło żeby się zorientować, że strasznie przesusza moja skórę, słabo się pieni, a zapach nie do końca w moim guście ;)
o jak ładnie wyglądają te zmywacze z Essence, nigdy jakoś ich nie widziałam, ja to ślepa jestem, może też bym się skusiła na tą różową wersję :D
OdpowiedzUsuńJa je widuję tylko i wyłącznie w Douglasie a i to nie w każdym, więc mogło ich najzwyczajniej w świecie nie być :P
UsuńJak na pierwsze denko nie jest źle :-)
OdpowiedzUsuńGrunt to pamiętać żeby nie wyrzucać od razu opakowań ;)
Usuń