piątek, 6 grudnia 2013

Zbiorowe malowanie- odsłona 1

No Kochani i jak tam mijają Wam Mikołajki? U nas dzień jak codzień... No może poza faktem, że Zu (jako jedyna) została obdarowana przez Mikołaja prezentami, których szukała od rana w każdym bucie, skarpecie i pod poduszkami ;) 

Jako, że dzisiaj Mikołajki to i najwyższy czas na odsłonę pierwszego zdobienia w kolejnym projekcie, w którym biorę udział, czyli Zbiorowe malowanie :)












Prezent i tło pod bałwankiem w rzeczywistości jest bardziej granatowe niż fioletowe, ale nic to. A kryształek na czubku choinki nie jest wcale taki ogromny jak to wyszło na zdjęciach (nie mam pojęcia dlaczego) ;)

Mam nadzieję, że się Wam spodobało, ja przyznaję, że miałam niezłą radochę przy jego tworzeniu :) Co prawda pazurki sporo krótsze niż wcześniej i ciężej mi się przy nich kombinowało, ale dałam radę i nawet jestem zadowolona z efektu końcowego...



24 komentarze:

  1. Bardzo przyjemne zdobienie, szczególnie bałwanek mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne :) Fajny pomysł miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że grudzień długi, bo już kolejne pomysły przychodzą do głowy :)

      Usuń
  3. Świetny pomysł ;))
    http://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna odsłona i powiem, że cudownie! :) Jak to dobrze, że to nie ja będę Was oceniać :) Według mnie Wszystkie zasługujecie na medal! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nam słodzisz :*
      W sumie poszło łatwiej niż myślałam, mam nadzieję, że z następnym będzie tak samo :)

      Usuń
    2. taka prawda! :) mogłabyś mi podesłać pierwsze zdjęcie co masz na blogu, bo mam problem z pobraniem go?:) alina.zierold@gmail.com

      Usuń
  5. Ale ładnie wyglądają, świątecznie i radośnie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ale pięknie ; ) idealnie wkomponowują się w święteczny klimat! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie fajne świąteczne pazurki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach te świąteczne klimaty, świetnie to wygląda, najbardziej podoba mi się renifer ;D

    OdpowiedzUsuń