Lato, lato, kolorowe lato! :)

Akcja Maliny na blogach robi furorę :) U mnie tym razem różowo!

Pamiętacie biedronkową promocję na lakiery Virtual? I ja na nią trafiłam, a tutaj możecie zobaczyć moje zapasy z tamtych zakupów ;) Tyle czasu minęło a ten różowy stał sobie zapakowany cały czas na półce i czekał... No i się w końcu doczekał :)

Informacji na temat lakieru, pędzelka powielać nie będę, a zainteresowanych odsyłam tutaj :)

Kolor również niezidentyfikowany, a niestety nie mam teraz za bardzo jak pobawić się w detektywa co by go odszukać w internecie (podpowiem tylko, że to kolekcja jesień-zima 20012/2013) :)

Lakierem maluje się bardzo dobrze, pięknie kryje, schnie błyskawicznie.

Wydaje mi się, że jest jednak trochę gęściejszy niż inne lakiery z tej serii, jednak absolutnie  w niczym to nie przeszkadza.

Kolor to taka soczysta malina albo arbuz :) Ja już zdążyłam go pokochać i żałuję, że tyle biedny przestał na półce nieużywany ;)

Lakier ma piękny połysk, co najbardziej widać w słońcu :)

Nie mogłam się oprzeć i musiałam sobie domalować arbuza! Ten kolor w duecie z poprzednią zielenią od Golden Rose są wprost stworzone do takiego połączenia :)

A jako, że u nas lato w pełnej krasie to i letni arbuzowy mani jak najbardziej wskazany :)

Zapomniałabym- na arbuzowych zdjęciach różowy lakier ma już 4 dni- jak widać jedynie końcówki lekko się ścierają ;) Trwałość lakieru jest naprawdę świetna :)

p.s. laptop w dalszym ciągu kaput :(