Zgodnie ze złożoną na facebooku obietnicą- pora na przepis...
Kto jeszcze nie ma pomysłu na dzisiejszy obiad niechaj biegnie szybko po zakupy to zdąży jeszcze dziś zrobić klopsiki pieczarkowe w aromatycznym sosie :)
Danie zdecydowanie szybkie, bezproblemowe i co najważniejsze pyszne! Smakuje nawet osobom niejadającym pieczarek, a wiem co mówię- moje słodkie dziecię należy do tych co twierdzą, że nie lubią pieczarek i pod żadnym pozorem nie zjedzą nawet kawałeczka ;) Te klopsiki zajadała ostatnio aż jej się uszy trzęsły, a nawet usłyszałam, że to były najlepsze jakie w życiu jadła :)
Przejdźmy zatem do rzeczy...
Składniki (ilość podana na obiad dla 3 osób):
- ok. 40 dag mięsa mielonego (ja użyłam wieprzowo-wołowego raczej drobnozmielonego)
- średnia cebula
- ok. 10-15 pieczarek
- przyprawy do smaku (u nas sos sojowy, sól i pieprz, kostka mięsna Winiary, odrobina Delikatu do mięs)
- odrobina oleju do smażenia
- mąka do obtoczenia mięsa i dodatkowo 2-3 łyżki
- 2-3 łyżki smalcu
- odrobina oleju do smażenia
Sposób przygotowania:
Pieczarki szykujemy do obróbki- jedni tylko je myją, inni obierają ze skórki, ja należę do tych drugich ;) 5 sztuk ścieramy na tarce o drobnych oczkach i wrzucamy do większej miski.
Cebulę drobniutko siekamy i dorzucamy do startych pieczarek. Solimy, pieprzymy i dolewamy łyżkę ciemnego sosu sojowego.
Dorzucamy do miski mięso mielone i odrobinę Delikatu do mięs (oczywiście możecie to pominąć i po prostu mocniej dosolić) i wszystko dokładnie mieszamy, aby ładnie nam się połączyło.
Odstawiamy na jakieś 5 min i w tym czasie wstawiamy w garnku wodę (ok. litra), do której dorzucamy kostkę mięsną oraz kroimy resztę pieczarek na ćwiartki bądź 6 części.
Z mięsa zmieszanego z cebulą i pieczarkami formujemy niewielkie kulki (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego), obtaczamy je w mące i smażymy na patelni (na odrobinie rozgrzanego wcześniej oleju) aż nam się ładnie zrumienią. Usmażone kulki odkładamy na talerz albo do miski, a na patelnie wrzucamy pokrojone pieczarki i smażymy aż nabiorą ładnego złotego koloru.
Usmażone pieczarki wrzucamy do garnka z wodą i rozpuszczoną kostką, dodajemy jeszcze łyżkę ciemnego sosu sojowego i gotujemy. W tym czasie robimy zasmażkę- na patelni roztapiamy 2-3 łyżki smalcu, dodajemy do tego 2-3 łyżki mąki i cały czas mieszając smażymy to na złoty kolor. Następnie do zasmażki dolewamy stopniowo trochę 'sosu' z garnka i mieszamy intensywnie (najlepiej rózgą), aby nam się kluchy nie porobiły. Wlewamy zawartość patelni do garnka z resztą sosu i dokładnie mieszamy. Zagotowujemy. Dorzucamy do tego nasze usmażone wcześniej kulki mięsne i zostawiamy, aby wszystko się razem pogotowało na wolnym ogniu około 15 minut. Smaki klopsików i sosu w tym czasie przejdą sobą. Sprawdzić czy nie trzeba jeszcze doprawić i można zajadać ze smakiem. :)
Świetnie pasują do ziemniaczanego puree i tak też my jedliśmy, ale równie pyszne będą z kaszą gryczaną.
SMACZNEGO!!! :)
A co Wy macie dzisiaj dobrego na obiad? U nas miała być zupa serowa, ale Zu przed wyjściem do przedszkola zażyczyła sobie rosolnik ;)
czy ja mogę wpaść na obiad? :)
OdpowiedzUsuńPewnie! Aż tak daleko nie masz :D
Usuńrzut berecikiem ;)
Usuńmmmm samacznie wyglądają. U nas dzisiaj na obiad domowa pizza
OdpowiedzUsuńDawno nie robiliśmy pizzy, chyba będziemy musieli to nadrobić w weekend :)
Usuńbardoz fajny przepis,szybki i prosty na pewno go wypróbuje;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zasmakuje :)
UsuńPysznie wygląda, mojemu M. by smakowało.. Starszy jest mięsożerny, a ja też nie pogardzę :D
OdpowiedzUsuńHa! To cieszę się, że trafiłam z przepisem (tym bardziej, że pojawił się niejako na Twoje specjalne życzenie) :)
UsuńDanie bym po części zmodyfikowała, na pewno nie było by w nim smalcu.
OdpowiedzUsuńMy wychodzimy z założenie, że jednak najsmaczniejsze zasmażki są te na smalcu ;)
UsuńZawsze możesz po prostu zrobić zaklepkę- też wyjdzie pysznie :)
Oj zjadłabym takie klopsiki :D Oczywiście, dołączam do obserwatorów - z chęcią poczytam jakieś kolejne przepisy :) I zapraszam do mnie na rozdanie - http://rainbow-above-me.blogspot.com/2013/11/rozdanie-3-revitalash.html :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie witam :)
UsuńI w wolnej chwili zajrzę do Ciebie :)
Nie lubię pieczarek, ale te klopsiki bym z chęcią spróbowała (więc już wiesz co zrobić na obiad jak przyjadę ;))
OdpowiedzUsuńPostaram się pamiętać, ale jak coś to mi przypomnij :)
Usuńuwielbiam pieczarki i ostatnio mam na nie taką ochotę :D Musze kupić !
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie też ostatnio naszło na pieczarki- 3 dni pod rząd jedliśmy obiady z ich udziałem ;)
UsuńUwielbiam klopsiki :D Moja mama robi je podobnie ;)
OdpowiedzUsuńBo takie są najlepsze :D
Usuń