Akcję "KOLOROWE LATO na paznokciach" uważam za rozpoczętą! Niby tak niewiele, a buźka sama się śmieje na myśl o tym co się będzie działo przez najbliższe 4 tygodnie w blogosferze :)
Jeśli komuś umknęło to u Maliny znajdziecie wszystkie informacje :)
Ciekawa jestem jakie lakiery wybiorą Dziewczyny. U mnie na pierwszy ogień poszedł różany lakier z edycji limitowanej od Wibo.
Kupiony już dawno na wyprzedaży w Ross za złotówkę z groszami ;)
To co mnie w nim od razu zachwyciło to ta fikuśna urocza buteleczka, która przykuwa spojrzenia. No i ta naklejka "pachnie różami". No musiałam go mieć i koniec! Wróciło wówczas ze mną do domu chyba 5 sztuk, każda w innym odcieniu różu.
Ten, który zobaczycie dzisiaj na moich paznokciach to odcień numer 2- śliczny pastelowy jasny róż. Jak dla mnie idealny na lato, bo ślicznie się prezentuje przy opalonej skórze. A przy tym wygląda naturalnie i nie widać tak bardzo jak zaczyna się ścierać bądź odpryśnie ;)
Wspominałam już, że zakochałam się w tej buteleczce? Pod tym względem jest to najpiękniejszy lakier jaki kiedykolwiek miałam. Ta różana szklana buteleczka kryje w sobie 12 ml lakieru, który nie gęstnieje (a już niedługo minie rok od kiedy u mnie zamieszkał).
U góry, na pędzelkowym plastiku też mamy różany motyw. Pędzelek sam w sobie szału nie robi- ot taki zwyczajny, standardowy, bez żadnych udziwnień. Najważniejsze, że nie zostawia smug ;)
Jako, że kolorek jasny to i z kryciem nie jest najlepiej. Ale nie oszukujmy się, za taka cenę to cudów nie oczekiwałam. Przy dwóch warstwach wygląda przyzwoicie (zdjęcie poniżej), choć miejscami jeszcze mogą się pojawiać prześwity.
Dopiero przy trzeciej warstwie osiągam efekt taki jak lubię- jednolity kolor, bez jaśniejszych miejsc ;)
Niestety lakier nie jest z gatunku tych co schną błyskawicznie, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość i swoje odczekać przy nakładaniu kolejnych warstw. Za to jak już zaschnie porządnie to trzyma się na paznokciach nawet do 5 dni. Po tym czasie zaczyna się mocniej ścierać na końcówkach, raczej nie odpryskuje (u mnie to się zdarzyło może 2 razy).
Jak dla mnie całkiem przyzwoity lakier, tylko gdyby jeszcze sechł szybciej... ;) To co mi się nie podoba to brak podanego składu (niestety nawet w internecie nie mogłam go odszukać).
No i zapomniałabym! Po otwarciu buteleczki zapach, który wydobywa się ze środka, jest jak każdy inny, żeby nie powiedzieć, że śmierdzi lakierem ;) Za to na paznokciach naprawdę pachnie różami. Za każdym razem ten zapach mnie zaskakuje kiedy sięgnę dłonią w okolicach nosa. I jak tu nie czuć lata? ;)
P.S. Czyżby nikt nie chciał wziąć udziału w zabawie "Podaj dalej" i dostać ode mnie niespodziewanki? Póki co zgłosiła się tylko jedna osoba, czekam jeszcze na dwie :) Nie zawiedźcie mnie!
Jaki ładny delikatny róż :) Lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńNa ogół na moich paznokciach królują zdecydowanie intensywniejsze kolory, ale czasem i mnie najdzie ochota na delikatny róż ;)
UsuńZa to chyba się domyślasz jaki kolorek pojawi się w piątek? :)
Delikatne róże - zawsze!!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie jednak to hasło bardziej się sprawdza w przypadku czerwieni w różnych konfiguracjach ;)
UsuńPamiętam te przecenę i sama nawet chciałam się na coś załapać, ale niestety już nic nie było tylko to co zniszczone ;c
OdpowiedzUsuńJa trafiłam całkiem przypadkowo wtedy do Ross i zachodziłam do każdego później żeby coś jeszcze upolować ;) Mam jeszcze z tej serii, oprócz lakierów, 2 róże i 2 cienie, ale baaardzo rzadko ich używam ;)
UsuńU mnie dzisiaj w ramach akcji Malinki też róż na pazurkach - jasny perłowy Rimmel :).
OdpowiedzUsuńJuż widziałam :)
Usuńja wybrałam niebieski w akcji Maliny
OdpowiedzUsuńrzeczywiście buteleczka jest świetna ale widzę że z kryciem jest jednak kiepsko ja takiego efektu nie lubię aczkolwiek kolorek wyglada ładnie
Ja też nie lubię jak lakier dobrze nie kryje, dlatego też raczej rzadko go używam (co zresztą widać po zawartości buteleczki) ;)
Usuńjednak różne odcienie różu dziś dominują:)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie kolory będą królowały w piątek :)
Usuń