Chyba w końcu pora się przyznać i przestać wypierać- jestem lakieromaniaczką i lakieroholiczką.... No ale co zrobić skoro dobrze mi z tym? ;)
Niedawno do mojej lakierowej rodzinki dołączyła prawdziwa perełka. Odrobina słońca w te jesienne dni- tego właśnie było mi potrzeba... Co prawda pogoda przestała nas rozpieszczać i słoneczka na niebie coraz mniej, ale ja się nie dam! O nie, nie!
Bardzo pomocny w przywoływaniu słońca okazał się mój nowy nabytek- lakier Virtuala z mojej ulubionej serii FASHIONmania. Tym razem padło na nr 153- He comes the sun.
Jest to przecudny pastelowy żółciak z mnóstwem zółto-złotego i jasnoróżowego shimmeru. Takiego lakieru szukałam od miesięcy i w końcu znalazłam. Całkiem przypadkowo w zaprzyjaźnionej osiedlowej drogerii :)
Nie będę się rozwodzić nad buteleczką, pędzelkiem i tym podobnymi, bo opisywałam je już masę razy ;)
Konsystencja idealna- rozprowadza się łatwo i przyjemnie.
Spodziewałam się problemów z kryciem, tak jak zawsze w przypadku tak jasnych lakierów, ale oto miłe zaskoczenie- lakier kryje dobrze już przy dwóch warstwach. Ja jednak dla pewności pomalowałam trzykrotnie.
Schnie równie błyskawicznie jak inne lakiery z tej serii (za to je kocham bezgranicznie!).
Dodatkowy plus za brak toluenu i formaldehydu w składzie.
Wytrzymałość również na medal- w stanie nienaruszonym przetrwał 5 dni. A bynajmniej nie obchodziłam się z nim delikatnie, wręcz przeciwnie- wytrzymał 2 wypady na grzyby i kilkugodzinne czyszczenie zbiorów, generalne porządki w domu oraz szorowanie druciakiem przypalonego gara ;)
Czego chcieć więcej? :)
A tak przy okazji, chcielibyście poznać każdego członka mojej lakierowej rodzinki z osobna czy też może niekoniecznie? Ostatnio dość intensywnie zastanawiam się nad stworzeniem posta upubliczniającego moją kolekcję, co Wy na to? :)
Jaki śliczny! <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie :) Taki lakier chodził za mną od wiosny ;)
UsuńOoo, fajny kolorek! :)
OdpowiedzUsuńYhym :) Mam jeszcze błękit z tej samej kolekcji- równie ładniutki :)
UsuńPokazuj cały kufer :P
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńTy już widziałaś, więc wiesz czego się spodziewać ;)
cudny!:)
OdpowiedzUsuńIdealny, gdy szukamy trochę słońca w jesienny dzień ;)
UsuńJaki pozytywny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńWszak jesienią najważniejsze pozytywne nastawienie ;)
UsuńKolekcje zawsze chętnie oglądam:)
OdpowiedzUsuńDobra, przekonałaś mnie! :)
UsuńŚliczny pastelowy kolorek :)
OdpowiedzUsuńI dlatego zakochałam się w nim bez pamięci :)
UsuńKiedyś nie podobały mi się żółte lakiery, teraz jestem nimi zachwycona. Szczególnie w takich pastelowych, jak ten :-)
OdpowiedzUsuńJa za żółciakami nie przepadam do tej pory, ale taki jak ten chciałam mieć od miesięcy ;)
Usuń