Tym razem będzie delikatnie i dziewczęco. Zdobienie, które robi się błyskawicznie, a przy tym efektownie się prezentuje. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo takie lubię. Szkoda tylko, że w porze jesienno-zimowej tak ciężko się fotografuje wszelkie mani. Dlatego też dzisiaj mix- na początek fotki w świetle dziennym (lepiej oddają kolory i rzeczywisty widok), później zaś te zrobione z użyciem lampy (tutaj niestety flesz odebrał mani sporo uroku).
Lakier bazowy to pastelowa brzoskwinka Essence nr167 o sympatycznej nazwie Candy Love. Przyznam, że kupiłam go pod wpływem chwili podczas promocji 1+1 w Superpharm. I bardzo dobrze, bo teraz to jeden z moich ulubionych delikatnych gagatków. Krycie ma świetne jak na taki jasny kolor- wystarczą w zupełności 2 warstwy. Schnie dosyć szybko, chociaż mogłoby być lepiej. Potraktowany Kwikiem trzyma się u mnie około 4 dni.
Srebrne akcenty to brokatowy lakier piaskowy z limitowanej serii Lovely- Snow Dust nr3. Uwielbiam go na równi z białym i strasznie ubolewam, że w ubiegłym roku nie skusiłam się również na złoty. Od paru miesięcy na niego choruję, więc jeśli komuś gdzieś zalega niepotrzebny to z dziką rozkoszą go przygarnę ;)
Tym razem sreberko nakładałam za pomocą gąbeczki, aby uzyskać delikatniejszy efekt. A całość pokryłam Kwikiem, żeby zniwelować piaskowe nierówności.
Użyte lakiery:
- odżywka Eveline maksymalny wzrost paznokci jako baza
- Essence colour&go nr 167 Candy Love
- Lovely Snow Dust nr3
- top coat Kwik
Zazwyczaj na moich pazurkach goszczą żywsze kolory, ale takie delikatne mani to miła odmiana. Bardzo dobrze mi się je nosiło i zauważyłam, że przykuwało spojrzenia :)
P.S. W końcu zabrałam się za lakierowe porządki. Póki co uporałam się dopiero z częścią swojej kolekcji, bo zabrakło mi wzorników (teraz czekam na dostawę kolejnych- paczuszka w drodze) ;) TUTAJ możecie zobaczyć jakie lakiery znajdują się aktualnie w moich zbiorach, a jak tylko uwzględnię pozostałe (czytaj: zielenie, piaski, holo i toppery) to pojawi się osobny post opisujący moje maluszki ;)
P.S. W końcu zabrałam się za lakierowe porządki. Póki co uporałam się dopiero z częścią swojej kolekcji, bo zabrakło mi wzorników (teraz czekam na dostawę kolejnych- paczuszka w drodze) ;) TUTAJ możecie zobaczyć jakie lakiery znajdują się aktualnie w moich zbiorach, a jak tylko uwzględnię pozostałe (czytaj: zielenie, piaski, holo i toppery) to pojawi się osobny post opisujący moje maluszki ;)
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńeee no ładniusie ;) Lubie takie delikatne też :)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas delikatny mani potrzebny każdemu ;)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńNiestety lampa zabiera cały urok, za to na pierwszym zdjęciu wow
No niestety, takie uroki zimy i braku słoneczka... Póki nie kupię dobrej żarówki to muszę się jakoś wspomagać ;)
UsuńBardzo mi się podoba takie mani, idealne na święta :)
OdpowiedzUsuńNa święta to będzie coś innego, bardziej w czerwieni i złocie pewnie ;)
Usuńdelikatnie, ale mnie się podobają takie zdobienia <3
OdpowiedzUsuńMnie nachodzi co jakiś czas na takie tego typu :)
UsuńBardzo ładne i eleganckie paznokcie ;) uwielbiam serię Snow Dust!
OdpowiedzUsuńCały czas mam cichą nadzieję, że jednak w tym roku też się pojawią na półkach w Ross :) No i dziękuję :*
UsuńLubię takie delikatne mani. Bardzo ładne :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńFakt lampa zeżarła mu trochę uroku, ale i tak jest mega! :D
OdpowiedzUsuńDlatego najwyższy czas zacząć oszczędzać na porządną lampę do zdjęć, bo Mikołaj się zbuntował ;)
Usuńbardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne mani, idealne na zimę ;)
OdpowiedzUsuńTylko gdzie ta zima ja się pytam?! ;)
Usuń