Wielkanoc za pasem, a ja nadal nie pokazałam Wam co z Zu zrobiłyśmy na kiermasz w naszym przedszkolu- czas nadrobić zaległości!
Zdjęć malutko i średniej jakości, bo były robione rano przed samym wyjściem z domu (skleroza nie boli- całkiem zapomniałam o obfotografowaniu ozdób i gniazdek, dopiero Młoda mi przypomniała przy pakowaniu ich do torby) ;)
Oto część naszych pisanek. Mogę przyznać, że jestem z siebie dumna- rozeszły się na kiermaszu jak świeże bułeczki :)